Uroczystość Trójcy Przenajświętszej – 30.05.2021   

wpis w: Ogłoszenia parafialne | 0
  1. Dzisiejsza Uroczystość Trójcy Przenajświętszej kończy czas Komunii świętej wielkanocnej.

 

  1. W poniedziałek 31 maja święto Nawiedzenia NMP.

 

  1. We wtorek 1 czerwca wspomnienie św. Justyna, męczennika. W tym dniu rozpoczynamy nabożeństwa ku czci Najświętszego Serca Pana Jezusa, które będą odprawiane codziennie o godz. 17.30, a w środy połączone będą z nabożeństwem Nowenny do MBS.

 

  1. We wtorek po Mszy świętej wieczornej modlitwa Słowem Bożym.

 

  1. W czwartek 3 czerwca będziemy przeżywać UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEGO CIAŁA I KRWI CHRYSTUSA (Boże Ciało). Msze św. w naszym kościele będą odprawiane według porządku niedzielnego. Nie będzie jedynie Mszy św. o godz. 20.00.

Po Mszy św. o godz. 18.00 wyruszy procesja do 4 ołtarzy. Będzie to publiczne wyznanie wiary w prawdziwą obecność Pana Jezusa pod postacią chleba i wina. Ołtarze będą w tych miejscach co w ubiegłym roku. Prosimy Parafian o pomoc w ich przygotowaniu. Dzieci w strojach pierwszokomunijnych oraz wszystkie inne chętne dzieci, zapraszamy do sypania kwiatów, po rozeznaniu możliwości przez rodziców. Nabożeństwo czerwcowe będzie w trakcie procesji. Zachęcamy do przestrzegania zasad bezpieczeństwa przez zachowanie właściwego dystansu oraz używanie maseczek.

 

  1. Przez całą OKTAWĘ BOŻEGO CIAŁA nabożeństwo czerwcowe będzie w czasie procesji eucharystycznej, po Mszy świętej o godz. 18.00.

 

  1. W tym tygodniu przypada pierwszy czwartek, piątek i sobota miesiąca. W piątek nabożeństwo po Mszach świętych o godz. 7.00 i 18.00. Spowiedź pierwszopiątkowa od godz. 17.00. W sobotę nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi po Mszy świętej o godz. 7.00. Odwiedziny chorych w domach na wyraźną prośbę wyrażoną w zakrystii bądź telefonicznie.

 

 

Prymas Tysiąclecia (c.d)

 

Czasy powojenne – nominacja biskupia

4 Marca 1946 Ks. Stefan Wyszyński został mianowany przez Piusa XII biskupem lubelskim.
„Podobało się Bogu, aby doprowadzić mnie po wielu latach służby kapłańskiej do pełni kapłaństwa. W roku 1946 otrzymałem powołanie na biskupa lubelskiego. Byłem tym mocno przestraszony. Ponieważ czułem, że przerasta to moje siły, zwłaszcza w tak trudnych czasach, jakie przed Kościołem Bożym stanęły w okresie powojennym – opierałem się woli Stolicy Świętej. Musiałem jednak ustąpić, bo kardynał Prymas August Hlond, który mi zwiastował wolę Stolicy Świętej, powiedział: Papieżowi się nie odmawia.” „Stało się to pamiętnego dnia, 25 marca 1946 roku, gdy mój poprzednik, wielkiej pamięci kardynał Prymas Polski August Hlond, sprawował wobec mnie zwiastowanie woli Ojca Świętego Piusa XII. Myślałem wtedy podobnie jak Maryja: „Jakoż to się stanie?” .Człowiek nie jest nigdy dobrze przygotowany do zadania, które jest mu z nagła zlecone. I ja miałem wiele wątpliwości. Dlatego też ociągałem się z naśladowaniem Matki Chrystusowej, która od razu powiedziała: „Oto ja służebnica Pańska”. Ja się tak szybko nie zdobyłem. Myślałem zbyt po ludzku, pamiętałem o własnej nieudolności, a zapominałem o tym, co Bóg zdolny jest uczynić, posługując się takimi narzędziami, jakie On sobie wybiera.”

Sakra biskupia

12 Maja 1946 Na Jasnej Górze, w Częstochowie otrzymał sakrę biskupią z rąk księdza kardynała Augusta Hlonda. Współkonsekratorami byli: ksiądz biskup Radoński z Włocławka i ksiądz biskup Czajka z Częstochowy. „…Po konsekrację biskupią pojechałem na Jasną Górę. Odtąd już życie moje związane jest z Jasną Górą. Wydaje mi się, że najbardziej bezpośrednią mocą w moim życiu jest Maryja. Przez szczególną tajemnicę, której w pełni nie rozumiem, została Ona postawiona na mojej nowej drodze … Jeśli na czele swego programu służby Ludowi Bożemu, naprzód w diecezji włocławskiej, później – w lubelskiej, a następnie w gnieźnieńskiej i warszawskiej, przyjąłem zawołanie „Soli Deo”, które umieściłem na szczycie odbudowanej katedry lubelskiej, to wyboru dokonałem w dziecięcej wierze, iż człowiek śmiertelny najskuteczniej życie swoje spędza w łączności z tym, który nie umiera.
Wybrałem jako miejsce mej konsekracji stolicę Najświętszej Maryi Panny w pokornej wierze, że Jej upragnione pośrednictwo wyjedna mi u Najwyższego Kapłana pełnię Jego Kapłaństwa i ducha.”

22-24 Maja 1946 uczestniczył, po raz pierwszy, jako najmłodszy wiekiem i sakrą biskup, w obradach Episkopatu Polski na Jasnej Górze. 26 Maja 1946 odbył ingres do katedry lubelskiej. „Obarczeni wielką odpowiedzialnością za losy Matki Kościoła lubelskiego, za siebie i za swoich najbliższych, za zbawienie powierzonych nam dusz, nabytych krwią Najwyższego i Jedynego Kapłana – Chrystusa – stajemy dziś przed sobą w pełni wzajemnego zaufania ku sobie. Jakże mielibyśmy sobie nie ufać my, którzy na krzyżu jesteśmy zrodzeni dla nieba i dla kapłaństwa z jednej miłości Chrystusa – Kapłana. Jakże mielibyśmy się nie rozumieć my, którym dane jest znać tajemnice Królestwa Bożego.”

W latach 1946-1948 porządkował zniszczoną przez okupację diecezję, wizytował parafie, wygłaszał liczne kazania, szczególnie w dzielnicach robotniczych Lublina, prowadził rekolekcje, organizował kursy katechetyczne, wykładał na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i opiekował się nim jako wielki Kanclerz. „Jest to miejsce, gdzie postawiła mnie Opatrzność. Z woli Bożej mam być teraz ojcem tej ziemi, szczególnie wyniszczonej przez wojnę, ziemi, na której wszystko było do zrobienia od początku. Chrystus Pan chciał nauczyć nas sztuki łączenia spraw nieba i ziemi. Chciał ukazać harmonię rzeczy niebieskich i ziemskich, budząc w nas taką samą wrażliwość na sprawy niebieskie i ziemskie, nadprzyrodzone i przyrodzone. Chciał nauczyć nas Bożego chodzenia po ziemi i dążenia do nieba przez Bożą ziemię.”

Prymas Polski

12 Listopada 1948 z okazji uroczystości Pięciu Polskich Braci Męczenników, Ojciec Święty Pius XII na konsystorzu w Rzymie mianował biskupa lubelskiego arcybiskupem gnieźnieńskim i warszawskim, Prymasem Polski. Bulla nominacyjna została podpisana 16 listopada w uroczystość Matki Bożej Ostrobramskiej. „W każdej drodze jest myśl przewodnia, jakieś światło, które człowiek usiłuje utrzymać w oczach, aby nie pozostać w ciemności i nie zabłądzić. Mam takie światło w swoich oczach od początku, szczególnie od chwili, gdy śp. kardynał August Hlond w 1946 roku posłał mnie na stanowisko biskupa lubelskiego, a potem po dwóch i pół latach pracy Stolica Apostolska wezwała mnie na stolicę świętych Radzima i Wojciecha, do Gniezna, i na stolicę metropolitarną do Warszawy. Ogromnie się tego lękałem i zdecydowanie się broniłem, ale powiedziano mi, że Ojcu Świętemu się nie odmawia. …Nie czułem się przygotowany do tak odpowiedzialnej pracy, zwłaszcza w dwóch archidiecezjach, i to odległych, mających odmienne właściwości, z którymi trzeba się było liczyć.” (C.d.n)