OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE X Niedziela zwykła – 10.06.2018 r.

OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE

X Niedziela zwykła – 10.06.2018 r.

 

  1.  Nabożeństwa czerwcowe ku czci Najświętszego Serca Pana Jezusa są odprawiane w naszym kościele codziennie o godz. 17.30.

 

  1. W tym tygodniu spotkania grup i wspólnot parafialnych według ustalonego porządku.

 

  1. Rozpoczynamy zapisy do grona ministrantów. Chłopców, którzy w tym roku przystąpili do I Komunii świętej, oraz starszych, zapraszamy na pierwsze spotkanie organizacyjne, które odbędzie się we czwartek 21 czerwca o godz. 19.00.

 

  1. Koło Przyjaciół Radia Maryja organizuje coroczną pielgrzymkę na Jasną Górę w drugą niedzielę lipca tj. 8.07. Wyjazd z placu kościelnego parafii MBS o godz. 6.30. Koszt 40 zł. Zapisy w zakrystii.

 

  1. W dniach od 9 do 13 lipca organizujemy wyjazd na Międzynarodowe Saletyńskie Spotkanie Młodych w Dębowcu, a od 23 czerwca do 8 lipca wyjazd na rekolekcje oazowe. Zapisy i informacje u ks. Szymona pod nr kom. 797907310, oraz na stronie parafialnej.

 

  1. Zapraszamy do udziału w 38 Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę, która odbędzie się w dniach od 6 do 11 sierpnia. Wszystkich pielgrzymów chętnych do wyruszenia w drogę do Częstochowy zapraszamy na spotkanie przedpielgrzymkowe, które odbędzie się w niedzielę 15 lipca o godz. 19:00 w salkach parafialnych. Dodatkowe informacje można uzyskać na stronie internetowej parafii oraz u ks. Szymona pod nr kom. 797907310.

 

  1. Dzisiaj w drugą niedzielę miesiąca zbiórka na potrzeby inwestycyjne parafii. Składamy gorące podziękowania za ofiary złożone w miesiącu kwietniu. Kwota zebrana w kościele i przekazana na konto bankowe parafii wyniosła 5570 zł. Bóg zapłać wszystkim Ofiarodawcom.

 

 

Czy posłuszeństwo popłaca?

Pochylając się nad biblijną sceną z raju, gdy pierwsi rodzice zrywają owoc z drzewa zakazanego, możemy się zapytać, czego im brakło w starciu z pokusą węża. Rozsądku? Raczej podchodzili dość rozsądnie. Przypomnieli sobie co prawda, że nie wolno, ale zauważyli też, że owoce są zdatne do spożycia, więc nie bardzo rozumieli, skąd ten zakaz? Dlatego postąpili według własnego rozsądku – skoro owoce są dobre, to je zerwijmy. Może brakło wiedzy? Wiedzieli jednak, że Bóg o tym drzewie powiedział, aby z niego owoców nie zrywali. Słyszymy jednak, że ani rozsądek, ani wiedza nie uchroniły ich od postawienia się w opozycji do Boga. Księga Rodzaju przekazuje nam dziś dialog z pierwszymi ludźmi, którzy dotknięci nagością i prawdą o sobie i swoim czynie nie potrafią już zobaczyć w Bogu swojego Stwórcy. To czego im brakło w zetknięciu z wężem, to pełne miłości posłuszeństwo Bogu. Skoro Stwórca powiedział: nie wolno, to nie wolno. Ta jedna rzecz uchroniłaby ich przed utratą raju. Ks. Piotr Skarga napisał w jednym ze swoich kazań: Nie o jabłko ich skarano i nas w nich, ale o nieposłuszeństwo („Kazania na niedzielę i święta całego roku ks. Piotra Skargi”, t. 1).

Posłuszeństwo prawu naturalnemu i moralnemu

„Bóg zaszczepił we wszechświecie pewne prawa, dzięki którym wszystko może osiągnąć właściwą sobie doskonałość. Są to mianowicie prawo naturalne i prawo moralne. (…) Nadając prawo rzeczom, Bóg chciał doprowadzić je do właściwej im doskonałości w sposób konieczny, a nadając prawo moralne człowiekowi, chciał doprowadzić go do doskonałości w sposób wolny. W takim stopniu, w jakim jesteśmy posłuszni Bożej woli, znajdujemy szczęście i pokój; w takim stopniu, w jakim się od niej odwracamy, krzywdzimy siebie a ten skutek nazywamy sądem. W porządku naturalnym sąd jest oczywisty. Na przykład sądem nad moją niechęcią do jedzenia jest ból głowy – mamy tu prawo natury – a sądem nad moją niechęcią do ćwiczeń fizycznych jest osłabienie mięśni. Nieposłuszeństwo wobec tych praw wywołuje pewne konsekwencje – nie dlatego, że ich chcemy, ale ze względu na samą naturę stworzonej przez Boga rzeczywistości. (…) Rozczarowanie płynące z nieposłuszeństwa Bogu jest właśnie sądem Bożym. Sprzeciwiając się zaś danemu przez Boga prawu moralnemu, nie niszczymy tego prawa, lecz tylko siebie. Na przykład mogę niewłaściwie wykorzystać prawo grawitacji i skoczyć z dachu – zabiję się, a prawo pozostanie w mocy” (Fulton J. Sheen, Warto żyć! W poszukiwaniu celu i przeznaczenia, Kraków 2017, s. 25–27).

Św. Faustyna w swoim Dzienniczku pisze, że pełnić wolę Boga, to największa chwała (Dz 1004), św. Alfons Maria Liguori napisze: Największą chwałą, jaką możemy oddać Bogu, jest we wszystkim wypełnić Jego świętą wolę (św. Alfons Maria Liguori, „O zgadzaniu się z wolą Bożą”). Także wielu innych świętych budowało swoje życie na posłuszeństwie Bogu i na naśladowaniu Chrystusa, który był doskonale posłuszny swojemu Ojcu. To w tym duchu Jezus mówi dziś w Ewangelii: Któż jest moją matką i którzy są braćmi? I spoglądając na siedzących wokoło Niego rzekł: Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką (Mk 3, 35).

Posłuszeństwo woli Bożej

Czasem zastanawiamy się, co to znaczy pełnić wolę Bożą? Nie umiemy jej rozpoznać albo chcielibyśmy, żeby to było jakieś bardziej konkretne, a mniej ogólne. A przecież pełnić wolę Bożą to nic innego jak być posłusznym Bogu, okazywać Mu całkowite posłuszeństwo, uczynić to, czego On pragnie. Jednak pełnienie woli Bożej zakłada jednocześnie jej poszukiwanie. Choć Bóg mówi do nas, co mamy czynić, i to mówi nieraz bardzo konkretnie, to jednak często trzeba iść drogą poszukiwań Jego woli. Zauważmy, że podobnie czynił i Jezus. Jego modlitwa w Ogrojcu: Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich. Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie! (Łk 22, 42) czy nie jest poszukiwaniem woli Ojca, pytaniem, czego pragnie Ojciec? Jezus też poszukiwał woli Ojca, modlił się o nią, rozmawiał o tym z Bogiem. Nawet Jezus nie tylko realizował wolę Ojca Niebieskiego, ale także ją odkrywał.

Jak szukać woli Bożej?

Gdzie możemy rozpoznać i odnaleźć wolę Boga? Wszędzie tam, gdzie Bóg mówi do człowieka, gdzie słyszymy Jego słowo i widzimy Jego działanie. Zawsze pierwsze miejsce odkrywania i poznawania woli Bożej należeć będzie do Pisma Świętego i Kościoła, w których Chrystus jest obecny jako Słowo i jako Głowa. To tutaj zawsze odnajdujemy to, czego Bóg pragnie od człowieka i co winno być przyjęte pełnym miłości i wiary posłuszeństwem. Pytając siebie, jak mam postąpić, co należy czynić, co wybrać, tu znajdujemy pierwszą odpowiedź. Tu, gdzie jest obecny Chrystus – Słowo, które Bóg wypowiedział do nas. Te dwa źródła prawdy: Pismo Święte i Kościół nigdy się nie wyczerpią, Bóg w nich nigdy nie zamilknie.

Bóg może także mówić do nas w inny sposób. Może to czynić przez stworzony świat, w którym dostrzeże się piękno i mądrość. Może przemówić przez drugiego człowieka, przez jego napomnienie lub pochwałę. Bóg przemówi przez znaki czasów, które mogą odpowiedzieć nam na pytania o sens życia i naszą przyszłość. Dla wielu także różne wydarzenia i sytuacje dnia codziennego mogą być znakami dawanymi przez Boga, który wyznacza różne zadania do spełnienia. Bóg może też – w przeciwieństwie do człowieka – mówić wprost do ludzkiego ducha. Sumienie prawe i w sposób właściwy ukształtowane zawsze będzie miejscem, gdzie Bóg będzie mówił. Sumienie jest najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, gdzie przebywa on sam z Bogiem, którego głos w jego wnętrzu rozbrzmiewa (Sobór Watykański II, Gaudium et spes, 16).

Właściwy obraz Boga

Posłuszeństwo Bogu zakłada jednak jedną bardzo ważną rzecz. Trzeba, żebyśmy Boga postrzegali jako Tego, który wszystko czyni dla nas z miłości. W naszym sercu mamy mieć obraz Boga, który chce zawsze naszego dobra. W raju pierwsi ludzie utracili zdolność widzenia Boga Miłości. Przez zło, któremu ulegli, pojawił się w ich sercu obraz Boga, który miał stać się zagrożeniem dla ich wolności, który chciał im tylko przeszkadzać w rajskim życiu. To dlatego zrodziła się postawa nieposłuszeństwa – czyli grzechu.

Posłuszeństwo jest trudnym wymaganiem, tak jak odkrywanie, co jest wolą Boga, jest trudnym zadaniem. Trzeba pamiętać, że jest to również łaska, dar od Boga. Posłuszeństwo jest również cnotą, czyli możemy – z pomocą łaski – wypracować w sobie postawę słuchania i wypełniania natchnień wewnętrznych, posłuszeństwo słowu Bożemu, czy posłuszeństwo Kościołowi.

Papież Franciszek powiedział w jednej z homilii: Być posłusznym Bogu to słuchać Boga, mieć otwarte serce na pójście drogą, którą Bóg wskazuje. I to czyni wolnymi (11.04.2013 r.). Posłuszeństwo Bogu zawsze popłaca.