XII Niedziela Zwykła – 20.06.2021 r.

  1. Dzisiaj wspomnienie bł. Władysława Bukowińskiego, prezbitera.
  1. W poniedziałek wspomnienie św. Alojzego Gonzagi, zakonnika.
  1. W czwartek 24 czerwca Uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela.
  1. W piątek zakończenie roku szkolnego i katechetycznego. Na Mszę świętą o godz. 7.00 zapraszamy uczniów, rodziców, nauczycieli i wychowawców.
  1. W związku z przypadającą w marcu 2023 roku 40 rocznicą erygowania naszej parafii, zapraszamy chętnych parafian do podzielenia się swoimi wspomnieniami związanymi z tą parafią lub miejscem na którym ona się znajduje. Spisane wydarzenia i ewentualne zdjęcia prosimy składać na ręce ks. Proboszcza. U niego również można uzyskać bardziej szczegółowe informacje. Wspomnienia można przesyłać również w formie elektronicznej na adres parafii krakow@saletyni.pl Zebrane wydarzenia historyczne zostaną w przyszłości wydane w formie pamiętnika. Z góry dziękujemy za zaangażowanie się w akcję.
  1. Dzisiaj w trzecią niedzielę miesiąca zbiórka dla najbardziej potrzebujących Parafian. Serdecznie dziękujemy za ofiary złożone w ubiegłym miesiącu.
  1. Informujemy, że 22 sierpnia w naszej parafii nastąpią zmiany personalne Księży. Ksiądz Szymon Data i Ks. Marcin Libera decyzją Księdza Prowincjała kończą posługę duszpasterską w naszej parafii. Bardzo serdecznie dziękujemy im za trud posługi kapłańskiej na wielu polach duszpasterskiej troski. Życzymy Bożego błogosławieństwa w nowych parafiach – Ks. Szymonowi w Olsztynie, a Ks. Marcinowi w Trzciance.

 

 

 

Prymas Tysiąclecia (c.d)

 

Oddanie Matce Bożej

Kardynał Stefan Wyszyński 8 grudnia 1953 dokonał Aktu Osobistego Oddania się Matce Bożej. „Święta Maryjo, Bogurodzico Dziewico, obieram sobie dzisiaj Ciebie za Panią, Orędowniczkę, Patronkę, Opiekunkę i Matkę moją. Postanawiam sobie mocno i przyrzekam, że Cię nigdy nie opuszczę, nie powiem i nie uczynię nic przeciwko Tobie. Nie pozwolę nigdy, aby inni cokolwiek czynili, co uwłaczałoby czci Twojej. Błagam Cię, przyjmij mnie na zawsze za sługę i dziecko swoje. Bądź mi pomocą we wszystkich moich potrzebach duszy i ciała oraz w pracy kapłańskiej dla innych. Oddaję się Tobie, Maryjo, całkowicie w niewolę, a jako Twój niewolnik poświęcam Ci ciało i duszę moją, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych uczynków moich, zarówno przeszłych jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku, co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga, w czasie i w wieczności. Pragnę przez Ciebie, z Tobą, w Tobie i dla Ciebie stać się niewolnikiem całkowitym Syna Twojego, któremu Ty, o Matko, oddaj mnie w niewolę, jak ja Tobie oddałem się w niewolę. Wszystko, cokolwiek czynić będę, przez Twoje Ręce Niepokalane, Pośredniczko łask wszelkich, oddaję ku chwale Trójcy Świętej – Soli Deo! Maryjo Jasnogórska, nie opuszczaj mnie w pracy codziennej i okaż swe czyste Oblicze w godzinę śmierci mojej. Amen.”

Więzienie w Prudniku Śląskim

Od 6 października 1954 do 26 października 1955 był więziony w Prudniku Śląskim.

„Siedziałem drugi rok w więzieniu w Prudniku Śląskim, niedaleko Głogówka. Cała Polska święciła wtedy pamięć obrony Jasnej Góry przed Szwedami i Ślubów Królewskich Jana Kazimierza przed trzystu laty. Dzieje Narodu niekiedy się powtarzają … Czytając „Potop” Sienkiewicza, uświadomiłem sobie właśnie w Prudniku, że trzeba pomyśleć o tej wielkiej dacie. Byłem przecież więziony tak blisko miejsca, gdzie król Jan Kazimierz i prymas Leszczyński radzili, jak ratować Polskę z odmętów. Pojechali obydwaj na południowy wschód, do Lwowa: drogę torowali im górale, jak to pięknie opisuje Henryk Sienkiewicz.
Gdy z kolei i mnie powieziono tym samym szlakiem, z Prudnika na południowy wschód, do czwartego miejsca mego odosobnienia, w góry, jechałem z myślą: musi powstać nowy akt Ślubowań odnowionych!”

Śluby Jasnogórskie

Uwięziony w Komańczy w łączności z pielgrzymami zebranymi na Jasnej Górze składa 26 sierpnia 1956 roku Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego. „Jakże gorąco w głębi duszy pragnąłem, aby w dniu 26 sierpnia, w dniu tryumfu naszej Królowej, stać tu, wraz z ludem, u stóp Jej Tronu. Było to pragnienie bardzo usprawiedliwione, ale i bardzo dziecięce … Czułem jednak, że trzeba wszystkiego się wyrzec, zarówno mego pasterskiego, prymasowskiego prawa, jak i radości, do której dziecko wobec swej Matki ma prawo. Czułem, że wielką chwałę Królowej Polski ktoś musi okupić. Że za nowy Jej tryumf wśród Ludu wierzącego trzeba wiele zapłacić. Że duchowe odrodzenie Narodu, podjęte w Jej Imię, na progu Tysiąclecia, przez odnowienie Ślubowań, musi bardzo kosztować. Dobrze się stało, że mnie tu z wami nie było. Za to modliłem się całą duszą, aby ta ofiara wyjednała Matce mojej i Królowej jak największą chwałę. Dobrowolnie, z całej duszy i serca wyrzekłem się obecności wśród Was w tym wielkim dniu, aby wyprosić wszystkim tu obecnym potrzebne łaski … Już od wczesnego ranka miałem w mej „pustelni” pewność, że wszystko się tu dobrze i rzetelnie odbędzie.”

  Więzienie w Komańczy

Od 27 października 1955 do  października 1956 roku był więziony w Komańczy.
Były to lata ofiary, cierpienia i odosobnienia. Był to także czas, kiedy z modlitwy i medytacji powstały dzieła wyjątkowe np.: „List do moich kapłanów”, a przede wszystkim „Śluby Narodu” i program „Wielkiej Nowenny” przed Tysiącleciem Chrztu Polski.

Powrót do Warszawy

Dnia 28 października 1956 wrócił do Warszawy, wśród wielkiej radości całego Kościoła polskiego. „Pragnąłem od razu jechać z Komańczy do Warszawy przez Jasną Górę, ale odpowiednie czynniki nagliły do pośpiechu, aby wcześniej stanąć w stolicy. I tak się przedziwnie złożyło, że właśnie w dniu Uroczystości Chrystusa Króla stanąłem w mym prymasowskim domu na Miodowej.”