XVIII Niedziela Zwykła  – 2.08.2020 r.

wpis w: Ogłoszenia parafialne | 0
  1. Dzisiaj można uzyskać tradycyjny odpust „Porcjunkuli” .

 

  1. We wtorek wspomnienie św. Jana Marii Vianneya, prezbitera.

 

  1. W czwartek 6 sierpnia święto Przemienienia Pańskiego. Z racji pierwszego czwartku miesiąca po Mszy świętej godz.. 18.00 modlitwa za kapłanów i o nowe powołania prowadzona przez wspólnotę Margaretka.

 

  1. W pierwszy piątek miesiąca 7 sierpnia, nabożeństwo do Najświętszego Serca Pana Jezusa po Mszy świętej o godz. 7.00. Spowiedź pierwszopiątkowa od godz. 17.00.

 

  1. W sobotę wspomnienie św. Dominika, prezbitera.

 

  1. W przyszła niedzielę podamy listę Kandydatów do Rady Parafialnej.

 

  1. Informujemy, że dla poprawy bezpieczeństwa, zainstalowaliśmy monitoring w kościele i w Domu Parafialnym.

 

 

 

Refleksje eucharystyczne (13)

Akt pokuty

Uzasadnienia aktu pokuty na początku Mszy świętej można szukać już w słowach św. Pawła w 1 Kor 11,27-32. Skoro we Mszy świętej uobec­nia się Ofiara Krzyża, skoro mamy w niej spożywać Ciało i Krew Chry­stusa, człowiek wierzący winien się do tego Misterium zbliżać z należnym szacunkiem i świętą bojaźnią. Egoizm, brak miłości do bliźnich (do Kościoła) – to postawa, która naraża na sąd i potępienie. Kto przystępuje do Eucharystii, nie zważając na Ciało Pańskie, będzie winny zniewagi tegoż Ciała. Chrześcijanin winien doświadczać samego siebie (probet seipsum homo – 1 Kor 11, 28), osądzać swoje sumienie i odwracać się od grzechu, aby móc godnie przyjmować Boski Pokarm.

Nic dziwnego, że Sobór Trydencki tłumaczy słowa św. Pawła z 1 Kor 11, 28-29 jako zobowiązanie do sakramentalnej spowiedzi przed przyjęciem Komunii św., jeżeli ktoś z wiernych ma świadomość popełnienia grzechu ciężkiego. „Zwyczaj […] kościelny orzeka, że owo „ba­danie” dlatego jest potrzebne, żeby nikt, będąc świadomym popełnie­nia ciężkiego grzechu, nawet gdyby zdawało mu się, że za niego żału­je, nie przystępował do świętej Eucharystii bez poprzedniej sakramen­talnej spowiedzi. Ten święty Sobór postanawia, że powinni zawsze przestrzegać tego wszyscy chrześcijanie, a także kapłani mający z urzędu odprawiać Mszę świętą, chyba że braknie spowiednika. Jeśliby kapłan przynaglony potrzebą, odprawił Mszę świętą bez poprzedniej spowiedzi – niech się potem jak najprędzej wyspowiada” .

W podobnym duchu trzeba rozumieć wezwanie zawarte w „Didache”, rozdz. 14: „W dzień Pański gromadźcie się, łamcie chleb i dzięki czyńcie, wyzna­wszy wpierw swoje grzechy, aby wasza ofiara była czysta. Ktokolwiek zaś gniewa się ze swoim bratem, niech nie uczestniczy w waszym zgro­madzeniu, dopóki się nie pojedna, aby nie splamił waszej ofiary. Mówi bowiem Pan: Na każdym miejscu dar kadzielny będzie składany imieniu memu i ofiara czysta. Albowiem wielkie będzie imię moje mię­dzy narodami” (Ml 1, 11. 14).

Według OR I,50 papież po przyjściu do prezbite­rium padał na twarz na małym dywanie rozciągniętym przez jednego z członków scholi, i modlił się w ciszy aż do skończenia śpiewu na wejście. W OR XVII, 25, w dokumencie pochodzącym z ok. roku 790, noszącym tytuł Breviarium ecclesiastici ordinis (przedsta­wia on obrzęd Mszy rzymskiej stosowany w klasztorach benedyktyńskich, zwłaszcza w regionie objętym wpływami klasztoru w Luxeuil – w diecezji Besançon), przepis o modlitwie kapłana na początku Mszy świętej jest już bardziej sprecyzowany: „modli się (on) za siebie lub za grzechy ludu”.

Wyznanie grzechów na początku Mszy św. pojawia się w pierwszej połowie XI wieku. Ok. roku 1080 w klasztorze w Cluny odmawiano nastę­pującą formułę: „Confiteor Deo et omnibus sanctis eius et vobis, pater, quia peccavi in cogitatione, locutione et opere, mea culpa. Precor vos, orate pro me”. Od tego czasu formuła wyznania win jest przedłużana przez dodawa­nie imion: Matki Najświętszej i świętych (np. założycieli zakonów). III synod w Rawennie z r.1314 polecał wymieniać tylko imiona: Matki Najświętszej, Michała Archanioła, Jana Chrzciciela oraz Piotra i Pawła. Dość wcześnie z wyznaniem grzechów łączono postawę głębokiego pochylenia, lub postawę klęczącą oraz uderzanie się w piersi.

Św. Augustyn świadczy, że w Hipponie tak bardzo zakorzeniony był zwy­czaj bicia się w piersi podczas „Confiteor”, iż nawet wtedy, gdy wierni słyszeli to słowo w innym kontekście i sensie (np. gdy oznaczało wyznanie wiary lub uwielbienie Boga), wykonywali ten gest.