Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego – 2.06.2019r.

  1. Przeżywamy dzisiaj uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Przez cały tydzień modlitwa przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego. 
  2. Zapraszamy na nabożeństwa ku czci Najświętszego Serca Pana Jezusa, odprawiane przez cały czerwiec o godz. 17.30, a w środy połączone z Nowenną do MBS, także o 17.30. 
  3. We wtorek modlitwa Słowem Bożym lectio divina o godz. 18.45. 
  4. We wtorek 4 czerwca o godz. 19.00, zapraszamy na ostatnie w tym roku katechetycznym, spotkanie kandydatów do bierzmowania z klas ósmych. 
  5. W środę Katecheza dla dorosłych o godz. 18.45. Przedstawiając treści KKK podejmiemy tematy dotyczące etiologii i oceny moralnej homoseksualizmu, wierności i płodności małżeńskiej, wykroczeń przeciw godności małżeństwa. 
  6. W pierwszy czwartek miesiąca po Mszy świętej wieczornej, modlitwa za kapłanów i o nowe powołania kapłańskie, zakonne i misyjne prowadzona przez wspólnotę Margaretka.
  7. W pierwszy piątek miesiąca, nabożeństwo do Serca Pana Jezusa także rano po Mszy świętej o godz. 7.00. Spowiedź pierwszopiątkowa od godz. 16.30.
  8. W sobotę 8 czerwca wspomnienie św. Jadwigi, królowej, patronki UPJPII i scholi liturgicznych.
  9. Rozpoczynamy zapisy kandydatów do sakramentu bierzmowania z klas 7 szkół podstawowych. Dostępne na stronie parafii oraz w zakrystii podanie składamy w kancelarii lub do Ks. Szymona. Oficjalne przyjęcie kandydatów odbędzie się w niedzielę 16 czerwca podczas Mszy Świętej o godz. 12.00.

 

„Idź i odbuduj mój Kościół, który popadł w ruinę”

Prace renowacyjne przy naszym kościele

W najbliższym tygodniu rozpoczniemy prace renowacyjne przy dachu naszego kościoła parafialnego. Prace te spowodowane są koniecznością powstrzymania przecieków wody, które wystąpiły w jesieni ubiegłego roku. Po ich odkryciu, dokonaliśmy ekspertyzy technicznej dachu, która pokazała wiele problemów. Samo rozwiązanie konstrukcyjne dachu okazało się niewystarczającym na warunki atmosferyczne panujące w naszym klimacie.  Problemem zasadniczym jest sposób odprowadzania wody z dachu przez tzw. „kosze” do rur spustowych. Wymiany i naprawy wymaga system izolacji tych koszów. Opracowana została przez Fachowców technologia prac naprawczych. Przy oględzinach dachu uwidoczniła się też potrzeba pomalowania blachy na dachu. Zasygnalizowane prace planujemy wykonać, jeśli Bóg pozwoli w czerwcu. Proszę o duchowe i materialne wspieranie tych działań.

Intencją napisania tego tekstu było podanie informacji o rozpoczynających się pracach, ale w trakcie jego pisania pomyślałem o  możliwości szerszej refleksji, wszak prace materialne, jakkolwiek konieczne, nie są jedyną troską parafii.  Do tej refleksji pobudza wiele znaków, które powinniśmy odczytywać jako znaki czasów dla naszej wiary.

 

Odbudowa Notre Dame w Paryżu

Poza rekonstrukcją budowli, potrzeba odbudowy całego Kościoła poprzez nawrócenie naszych serc. “Idź, mówi Pan do św. Franciszka z Asyżu, i odbuduj mój Kościół, który popadł w ruinę”- mówi w wywiadzie dla francuskiego dziennika “Le Figaro” arcybiskup Paryża Michel Aupetit. W rozmowie nawiązuje też do pozostałych wyzwań, przed jakimi stoi dziś Kościół we Francji. My możemy dodać w Polsce, w naszej parafii. Arcybiskup Paryża mówi o znaczeniu pożaru katedry dla Kościoła we Francji. Sądzę, że jego myśli mogą być również dla nas inspirujące. „Duchowy znak pożaru naszego kościoła-matki w Wielki Poniedziałek, kiedy wszyscy chrześcijanie wchodzą w Wielki Tydzień Męki i Zmartwychwstania Chrystusa, to ogromny ból. Co Pan chce nam powiedzieć poprzez tę próbę? Stajemy wobec skandalu śmierci, zmierzając w stronę tajemnicy zmartwychwstania. Nasza nadzieja nigdy nas nie zawiedzie, ponieważ jest zbudowana nie na kamiennych budowlach, które nieustannie należy odbudowywać, ale na Zmartwychwstałym, który trwa na wieki. Utraciliśmy piękno skarbca, ale nie straciliśmy skarbu, który on zawiera: Chrystusa obecnego w swoim Słowie i w swoim Ciele wydanym za nas”. Dziennikarz Le Figaro pytał o optymizm w kwestii rekonstrukcji i jej finansowania? Arcybiskup zwracał uwagę, że zniszczenie katedry wywołało spontaniczny zryw modlitewny i hojności na całym świecie, co bardzo poruszyło Francuzów. Ale przewiduje długą drogę.

 

Kościół przechodzi bezprecedensowy kryzys. Jego flagowy okręt płonie: czy to znak? zapytał dziennikarz. Oto streszczenie odpowiedzi na to pytanie: „W gronie odpowiedzialnych Kościół rozpoczął tę debatę, kiedy tylko uświadomił sobie rzeczywistość i powagę zdarzeń. Dziś pora aby wierni włączyli się w tę dyskusję. Trwa głęboki zamęt wśród katolików, ale nie polega on na odrzuceniu księży, ponieważ wszystkich nas umacnia wspólna nadzieja, pomimo wielkiego cierpienia. Wierni chcą jednak mieć możliwość wypowiedzenia się i to właśnie czynią obecnie w swoich parafiach. Tym lepiej. Wierni muszą móc opowiedzieć o tym, co ten kryzys w nich prowokuje i powinniśmy im w tym pomóc. Trwający kryzys zobowiązuje nas do przyjrzenia się temu, skąd pochodzimy, a nie: jak funkcjonujemy? Pytania są proste, ale też potężne: czym jest Kościół? Czego Chrystus zechciał dla swojego Kościoła? Czy naprawdę jesteśmy wierni Chrystusowi? Kościół nie stracił wszystkiego. Ze wszystkich stron dostrzegam prawdziwą miłość Bożą. Osoba Chrystusa fascynuje wciąż tak samo. Jak wskazuje sama nazwa, wierni są wiernymi wobec Ewangelii i Kościoła, obecnego wszędzie w miejscach cierpienia. Jednak coś nie zadziałało…”

 

Czy Kościół nie powinien zabiegać o swoją wiarygodność? A co z uogólnianiem odpowiedzialności za skandale na wszystkich księży?

„Nie! Powinniśmy zabiegać o wiarygodność Ewangelii i przesłania Chrystusa, które nas wzywa do ciągłego nawracania się. To nie Kościół ma być wiarygodny, ale przesłanie Chrystusa, które będzie nim, jeśli naprawdę będziemy nim żyli.(…)

To bolesne, zważywszy, że oni hojnie oddali swoje życie dla innych. Ale kiedy jeden członek jest zraniony, całe ciało cierpi. Wrzodu nie leczy się antybiotykami. Należy wziąć skalpel i go naciąć, a jeśli nie zrobi się tego we właściwym czasie, całe ciało jest zainfekowane. Trzeba zatem mierzyć się z faktami i umieć oceniać ich powagę. Wybaczenie można otrzymać jedynie jeśli w prawdzie spojrzymy na wyrządzone zło i otwarcie się do niego przyznamy”.

 

Franciszek zawsze aktualny

Tradycja podaje, że po swoim nawróceniu syn bogatego kupca Piotra Bernardone, usłyszawszy polecenie Chrystusa Ukrzyżowanego: „Franciszku, idź i odbuduj mój Kościół, gdyż cały popada w ruinę!”, zrozumiał je dosłownie. Porzucił rodzinę i rozpoczął rekonstruować własnymi rękami zniszczony kościół św. Damiana pod Asyżem, potem inne zrujnowane świątynie. Opiekował się chorymi i nawoływał napotkanych ludzi do pokuty. W 1208 r. w położonym koło Asyżu kościółku Matki Bożej Anielskiej, zwanym Porcjunkulą, uświadomił sobie, iż Bóg wzywa go do duchowej odnowy Kościoła. Początkowo był sam, niezrozumiany i wyśmiewany, wkrótce jednak zaczęli się do niego przyłączać coraz to liczniejsi naśladowcy. Choć od tamtych wydarzeń minęło ponad osiem wieków, Kościół znajduje się dziś na podobnym jak wtedy dziejowym zakręcie. Podobnie jak za czasów Franciszka nie chodzi o odbudowę jego struktur, ale o odnowę duchową – sięgnięcie do głębi ewangelicznego przesłania, zafascynowanie Chrystusem ludzi, którzy nader często, znudzeni błyskotkami, które oferuje im świat, z jednej strony czują oddech nicości, beznadziei, z drugiej łakną czystej, nieskalanej prawdy, piękna, które im odebrano, dobra, które zamieniono na pogoń za przyjemnością.

Opracował: Ks. Zbigniew Pałys MS

proboszcz