OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE II NIEDZIELA ADWENTU- 9.12.2018 r.

OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE

II    NIEDZIELA   ADWENTU-  9.12.2018 r.

 

 

  1. Przeżywamy dzisiaj XIX Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie. W naszej parafii możliwość materialnego wsparcia będzie 6 stycznia, goszcząc misjonarza pracującego w Rosji.

 

  1. Gorąco zapraszamy do udziału w Mszach św. roratnich odprawianych w naszym kościele codziennie o godz. 30, a dla dzieci od poniedziałku do piątku w kaplicy o godz. 17.00.

 

  1. W najbliższą niedzielę 16.12. zapraszamy rodziców i dzieci z klas III na kolejne spotkanie. Początek o godz. 12.00 Msza św. i katecheza formacyjna. W czasie spotkania dzieci otrzymają medaliki z MB Niepokalaną.

 

  1. W przyszłą niedzielę Harcerze z Podgórskiej Drużyny Harcerskiej będą rozprowadzać „pierniczki świąteczne”. Zebrane środki chcą przeznaczyć na dofinansowanie wyjazdu na ferie.

 

  1. W zakrystii oraz przy wyjściu z kościoła można nabyć opłatki i świecę, którą zapalimy na Wieczerzy Wigilijnej.

 

  1. Osoby samotne zapraszamy na spotkanie wigilijne w sobotę 22 grudnia o godz. 16.00 w Sali pod kaplicą.

 

  1. Zwracamy się z prośbą do Parafian o składanie do Caritasu albo do zakrystii produktów żywnościowych i chemicznych, które będą przeznaczone dla najbardziej potrzebujących w formie paczek świątecznych.

  

  1. Dzisiaj w drugą niedzielę miesiąca zbiórka na potrzeby inwestycyjne parafii. Składamy gorące podziękowania za ofiary złożone w miesiącu listopadzie. Kwota zebrana w kościele i przekazana na konto bankowe parafii wyniosła 6350 zł. Bóg zapłać wszystkim Ofiarodawcom.

 

  1. Wspomnienia liturgiczne tygodnia:
  • czwartek – wspomnienie św. Łucji, dziewicy i męczennicy
  • piątek – wspomnienie św. Jana od Krzyża, prezbitera i doktora Kościoła

Katolicka prasa w katolickiej parafii (2)
Potrzeba refleksji

Kondycja mediów katolickich w Polsce wymaga gruntownej i poważnej refleksji. Biorąc pod uwagę fakt, że właśnie media są tym instrumentem, który najsilniej oddziaływuje na świadomość współczesnego człowieka, a szczególnie młodzieży, masowa polska religijność może z tej strony w najbliższych pokoleniach wejść w poważny kryzys. Chlubimy się faktem, że w Polsce w każdą niedzielę do kościołów udaje się blisko połowa społeczeństwa, co stanowi jeden z najwyższych wskaźników w świecie. Patrząc jednak na to zjawisko z drugiej strony, trzeba stwierdzić, że co drugi Polak nie podlega już systematycznemu oddziaływaniu ambony. Jeszcze gorzej jest wśród młodych, z których – pomijając szkolną katechezę – zaledwie co trzeci pozostaje w sferze systematycznego oddziaływania Kościoła. W ten sposób w Polsce kształtuje się coraz szerszy obszar tzw. społeczeństwa pogranicza. Nie wyrzeka się ono co prawda „wiary przodków”, zna ją jednak słabo, wybiórczo i powierzchownie. Ideowa tożsamość tych ludzi w coraz większej mierze kształtowana jest przez rozmaite zjawiska tzw. kultury masowej, w których propagowaniu największe zaangażowanie wykazują właśnie media.

Co kształtuje naszą tożsamość katolicką

Dołożyć więc należy wszelkich starań, aby ziarno Dobrej Nowiny było obecne w polskich mediach. Czytanie prasy katolickiej to jeden z bardzo ważnych elementów kształtowania i dojrzewania w wierze. Trzeba światłych, oczytanych, świadomych swojej tożsamości katolików. Tłumaczenie się brakiem czasu jest nieuzasadnionym wykrętem. Niedzielne kazanie nie wystarczy, żeby nie było kompromitującej niewiedzy, żenujących wypowiedzi na temat swojej wiary. Przykłady z życia wzięte mówią za siebie. Po Mszy św. zjawia się w zakrystii mężczyzna i mówi: „ Dziękuję księdzu, a szczególnie za to, że ksiądz wspomniał o tym jednym problemie. Wciąż za mało się o tym mówi, a przecież wszyscy wiemy jak ważne jest, żeby się wreszcie świeccy z laikatem dogadali”.  W kancelarii parafialnej pojawia się kobieta, która tonem stanowczym prosi o wydanie jej zaświadczenia, że może być matką chrzestną. Ksiądz nie bardzo chciał zaświadczenie wypisać, skoro zainteresowana do kościoła nie chodzi, po kolędzie nie przyjmuje, ślubu kościelnego nie uznaje. „To są moje prywatne sprawy – ostro zareagowała kobieta. Proszę się do tego nie wtrącać! Ksiądz robi tylko jakieś nonsensowne, biurokratyczne przeszkody! Ja mogę być matką chrzestną! – Oczywiście, proszę pani, może być Pani matką chrzestną, ale okrętu wojennego!”.

Polski pionier

O tym, że bł. ks. Ignacy Kłopotowski był pionierem prasy katolickiej w Polsce, zaangażowanym wydawcą oraz redaktorem i dziennikarzem, wiedzą jedynie niektórzy. Czy jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że podejmował on działania, które dziś określilibyśmy mianem „edukacji medialnej”? Przez określenie „edukacja medialna” rozumie się dziś przede wszystkim wychowanie do świadomego, odpowiedzialnego i selektywnego odbioru mediów. W czasach ks. Kłopotowskiego pojęcie to nie istniało. On sam jednak na łamach swych pism niejednokrotnie wskazywał swym czytelnikom zasady odpowiedzialnego podejścia do prasy. Cóż zatem im proponował?

Czytajcie dobrą prasę!

Z artykułów ks. Ignacego bije głębokie przekonanie o konieczności czytania przez katolików dobrej prasy i książki. W słowie drukowanym widział potężne narzędzie przekazywania myśli. Doceniał jego walory edukacyjne, widział też wielkie możliwości mediów w promowaniu wiary. Dostrzegał przy tym również zagrożenia płynące z niewłaściwego ich wykorzystania, stąd apelował do swych czytelników, by sięgali po takie książki i gazety, które są pożyteczne i przekazują treści służące edukacji oraz rozwijaniu wiary. Podkreślał, że aby pisma katolickie mogły dobrze spełnić swe zadanie, „trzeba je pilnie czytać i rozszerzać  całymi siłami, aby dobre ziarno, jakie rozsiewają w duszy czytających, rozrosło się jak najbujniej i mogło wydać obfite plony”.

Strzeżcie się trucizny!

Ks. Kłopotowski jasno pokazywał spoczywający na każdym katoliku obowiązek selekcji i odpowiedniego doboru lektury. „Jak pokarm dla ciała może być posilny albo trujący, tak i książka lub pismo, które bierzemy do czytania, może być złe albo dobre, użyteczne lub szkodliwe. Dlatego ważną jest sprawą wybór tego, co czytać mamy, ważną jest sprawą, w jaki pokarm duchowy siebie i swoich domowników mamy zaopatrzyć. (…) Czytajmy więc, ale co czytać mamy, baczmy pilnie i pilnie dobierajmy, bo to bardzo ważna sprawa” – pisał. Ubolewał przy tym nad rozdźwiękiem między wiarą a życiem, który, jego zdaniem, przejawia się m.in. w czytaniu gazet i książek wrogich Kościołowi. Pisał: „Pełno wszędzie rażącej sprzeczności pomiędzy tym, co się mówi, głosi, a tym, co się czyni. (…) Mówi, że jest katolikiem, uczęszcza gorliwie do kościoła, a w domu czyta pisma i gazety, co w ohydny sposób wyszydzają własną jego wiarę i plują w twarz temu wszystkiemu, co nosi piętno i charakter katolicki! Jak to wszystko można pogodzić z honorem godności i odwagi katolickiej?”.

Popierajcie dobrą prasę!

Ks. Ignacy wiedział, że aby prasa i książka katolicka były czytane, nie wystarczy je tylko wydrukować. Potrzebne jest wsparcie całej rzeszy ludzi dobrej woli, którzy podejmą się ich dystrybucji i propagowania czytelnictwa. Czytelników zachęcał, by nie tylko kupowali i czytali dobrą prasę, ale także przyczyniali się do jej szerzenia.

Opracował: Ks. Zbigniew Pałys MS

proboszcz