OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE XXXI NIEDZIELA ZWYKŁA – 5.11.2017 r.

OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE

XXXI  NIEDZIELA   ZWYKŁA – 5.11.2017 r.

 

 

 

1.W miesiącu listopadzie  zapraszamy do modlitwy za zmarłych w nabożeństwach wypominkowych, codziennie o godz. 17.30.

 

2.W tym tygodniu zapraszamy na spotkania duszpasterskie:

  • poniedziałek – spotkanie Saletyńskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji z modlitwą uwielbienia o godz. 19.30
  • wtorek – modlitwa Słowem Bożym lectio divina o 18.45
  • środa – katecheza dla dorosłych o godz. 19.00
  • środa – kandydaci na ministrantów o godz. 19.00
  • piątek- młodzież Ruchu Światło-Życie godz. 18.45

 

 

3.W sobotę 11 listopada obchodzimy Narodowe Święto Niepodległości. Modlimy się za Polaków i naszą Ojczyznę.

 

4.W przyszłą niedzielę o godz. 18.00 zapraszamy na Mszę św. z oprawą muzyczną chóru młodzieżowego, kleryków oraz Szkoły Nowej Ewangelizacji. Po Mszy św. będzie modlitwa uwielbienia.
5.Wspomnienia liturgiczne tygodnia:
czwartek – Rocznica poświęcenia Bazyliki Laterańskiej

piątek – wspomnienie św. Leona Wielkiego, papieża i doktora Kościoła

sobota – wspomnienie św. Marcina z Tours, biskupa

 

Modlitwa za zmarłych

 

Nadzwyczajna mobilizacja   

Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny są trwale wpisane w polską tradycję. Nawet postępująca sekularyzacja zdaje się im nie zagrażać. Przemierzanie nawet tysięcy kilometrów, troska o groby, kwiaty, znicze, wspominanie zmarłych, rodzinne spotkania i wreszcie to co najważniejsze dla chrześcijanina – modlitwa za zmarłych, tworzą ten wspaniały klimat.

Motywy

Niektórym z nas, do modlitwy za zmarłych wystarcza duchowa więź ze zmarłymi, wezwanie Kościoła, ogólna zaduszkowa atmosfera. Inni poszukują biblijnych uzasadnień. „List do Rzymian 6, 3-14 mówi o chrzcie jako o zanurzeniu starego człowieka, człowieka grzechu, w śmierci. Po to ma w nas umierać się ten człowiek grzechu, aby mógł w nas żyć człowiek nowy, Boży. Zgodnie z tym opisem, życie prawdziwie chrześcijańskie polega na coraz bardziej gruntownym uśmierceniu tego starego człowieka, aby mógł mnie ogarnąć coraz pełniej człowiek Boży. Byłoby idealnie, gdyby ten stary grzesznik umarł we mnie ostatecznie w dniu mojego odejścia z tego świata. Wówczas byłbym już cały i bez reszty człowiekiem Bożym i od razu dostąpiłbym szczęścia oglądania mojego Boga twarzą w twarz. Co jednak będzie, jeśli w momencie śmierci będę wprawdzie człowiekiem Bożym, ale zostanie jeszcze we mnie kawałek tego starego grzesznika? Nie jest to pytanie abstrakcyjne. Owszem, byłoby ono abstrakcyjne, gdybym był w pełni i bez braków wierny łasce Bożej. Niestety, tak nie jest. Nieraz gołym okiem widać, że również ludzie bardzo jawnie wypełnieni łaską Bożą nie wyzbyli się jakichś swoich ułomności i grzechów aż do końca swoich dni” (O. J. Salij OP).

Potwierdzenie tej wiary znajdujemy również w Ewangelii. Sam Chrystus Pan przestrzegał nas przed zaciąganiem takich długów, które przyjdzie nam spłacać na tamtym świecie: „Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz” (Mt 5,25n). Podobnie mówił Chrystus w przypowieści o nielitościwym dłużniku: „I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeśli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu” (Mt 18,34n). Przykład tej praktyki i jej pochwałę daje nam Księga Machabejska, która wyraża akceptację poczynań Judy, wodza Izraelitów, który zadbał o modlitwę i złożenie ofiary przebłagalnej za zabitych „Aby zostali uwolnieni od grzechu” (2 Mch 12,45).

Sposoby

W Kościele katolickim wierzymy, że Bóg w swoim miłosierdziu zezwala wszystkim swoim przyjaciołom, którzy nie zdążyli na tej ziemi dokończyć swojego umierania dla grzechu, aby mogli to uczynić na tamtym świecie. Czyśćcem nazywamy proces ostatecznego oczyszczenia z grzechów, jakiego Bóg dokonuje w tych wszystkich, którzy zeszli z tego świata w stanie łaski uświęcającej i jeszcze takiego oczyszczenia potrzebują. Modlitwa za zmarłych to pamięć o naszych braciach i siostrach czekających w „przedsionku nieba” – w czyśćcu na wejście do domu Ojca Niebieskiego. Nieraz muszą w tym „przedsionku” poczekać dłużej, by uzyskać udział w uszczęśliwiającym oglądzie Boga. Naszymi modlitwami możemy przyczynić się do tego, aby ich wejście do domu Ojca nastąpiło jak najszybciej. Na tym polega świętych obcowanie.

Oprócz modlitwy osobistej mamy do dyspozycji także inne środki, by zmarłym – jeżeli tego potrzebują – nieść naszą pomoc: odprawiane w ich intencjach Msze św., ofiarowane odpusty, umartwienia, jałmużna udzielana biednym.

Wierzymy, że szczególną moc wstawienniczą u Boga mają modlitwy publiczne. Pośród nich najważniejsza jest modlitwa eucharystyczna, czyli Msza św. Dlatego zaraz po śmierci naszych bliskich zamawiamy za nich Msze św., a potem staramy się o to, by były one odprawiane przynajmniej w rocznicę ich śmierci. Podczas tych Eucharystii prosimy Jezusa, by swoim miłosierdziem i zasługami otworzył naszym zmarłym bramy nieba i obdarzył ich udziałem w chwale zbawionych.

W ostatnich latach utrwalił się piękny zwyczaj zamawiania Mszy św. za zmarłego przez uczestników pogrzebu – bliskich krewnych, sąsiadów, przyjaciół z miejsca pracy, członków stowarzyszenia czy organizacji, do której zmarły należał. Nieraz jest tych liturgii kilkanaście, kilkadziesiąt – czyli że przez długi czas trwa nasza modlitwa za zmarłych. Znane są także tzw. Msze św. gregoriańskie, polegające na odprawianiu 30 Mszy św. przez kolejne 30 dni. Istnieje przekonanie, że po ich odprawieniu Pan Bóg z czyśćca wprowadza zmarłego do swej wiecznej chwały.

Piękny jest też zwyczaj składania ofiar w parafiach z prośbą o modlitwy za zmarłych – tzw. wypominki, tj. modlitwy podczas której wymieniane są ich imiona i nazwiska. Troska o udział w tej trwającej nieustannie modlitwie wspólnot parafialnych za zmarłych jest wymownym świadectwem nie tylko naszej o nich pamięci, ale i wyrazem troski o ich zbawienie, najlepszym znakiem naszej wdzięczności i miłości. Nie zapomnijmy również ofiarować za zmarłych zyskanych odpustów.

Ks. Zbigniew Pałys MS

proboszcz